5 sposobów na chłodzenie nóg po treningu.
- Paulina Lee
- 24 lip 2020
- 3 minut(y) czytania
Hej!
Dzisiaj chciałabym Wam trochę opowiedzieć o chłodzeniu nóg po treningu. W przypadkach stanów zapalnych, zapalenia mięśni, ścięgien i różnych innych przypadłości trzeba wiedzieć kiedy grzać, a kiedy chłodzić, ale o tym opowiem Wam w innym poście. Chłodzenie zdrowych nóg po treningu ma działanie profilaktyczne i zmniejsza ryzyko powstawania kontuzji, najczęściej związanych z uszkodzeniami ścięgien.
Jest kilka różnych sposobów na chłodzenie i dzisiaj Wam opiszę 5 najczęściej używanych.
1. Hydroterapia- U nas najczęstszą metodą hydroterapii jest po prostu woda z węża. Jest no najczęściej stosowany sposób chłodzenia i też nie wymaga od nas żadnych specjalnych preparatów. Natomiast, musimy pamiętać, że żeby takie chłodzenie przynosiło rezultaty, to powinniśmy poświęcić na każdą nogę po około 7/10 minut. Nogę należy chłodzić głównie po tkankach miękkich (jeżeli koń nie ma żadnych problemów ze stawami), ponieważ one są najbardziej ukrwione, dzięki czemu przez nie szybciej odprowadzane jest ciepło. Woda lecąca z węża pod lekkim ciśnieniem, ma też działanie hydromasażu, co również ma pozytywny wpływ na zmęczone tkanki. Nogę polewamy od dołu do góry (mniej więcej od kopyta, do nadgarstka/stawu skokowego). Każdą nogę musimy schłodzić od zewnątrz i od przyśrodka (wewnątrz). Im cięższy koń miał trening, tym dłużej powinniśmy polewać te nogi, aby zapewnić im ukojenie.
Jako hydroterapię możemy uznać też wszelkiego rodzaju zbiorniki wodne (jeziorko, morze, basen dla koni, itd.), natomiast są one mniej dostępne niż woda z węża.
2. Wcierki chłodzące- Tutaj trzeba dokładnie przyjrzeć się składom poszczególnych środków, ponieważ wiele z tych o silniejszym działaniu jest uznawana na zawodach za doping, przez co koń nie może być dopuszczony do konkursu. Każdy ma swoje preferencje i wie jak intensywnie pracuje z koniem, dlatego firmy proponują nam wcierki o różnym stopniu działania. Ja zawsze testuję wcierkę najpierw na sobie i wiem czy dobrze chłodzi, czy jednak ma lekkie działanie. Warto też wiedzieć jak prawidłowo aplikować taką wcierkę, ponieważ wiele osób robi to błędnie, przez co wcierka przynosi oczekiwanego rezultatu i produkt się tylko marnuje. Wbrew pozorom, samo nałożenie i lekkie potarcie nie jest wystarczające. Musimy dokładnie wprowadzić środek w skórę, co często utrudnia nam sierść. Dlatego, można wetrzeć wcierkę pod włos i następnie mocno wmasowywać obiema rękoma. Kolejną rzeczą, polepszająca rezultaty działania wcierki jest delikatny masaż kończyny na produkcie. Okrężne ruchy, czy chwyt pierścieniowy wykonywany od dołu, do góry kończyny wesprze układ krwionośny i limfatyczny oraz wzmocni działanie wcierki.
3. Ochraniacze/bandaże chłodzące- Ta metoda potreningowego chłodzenia, ostatnimi czasy zrobiła się bardzo popularna.Nie wymaga od nas praktycznie żadnego wkładu pracy i czasu, tylko tyle co zmoczenie i założenie ochraniaczy. Wykonane są z materiału "Hydro Cool", który po zwilżeniu zimną wodą bedą wyciągać ciepło na zewnątrz. Nie działają one centralnie chłodząc, przez co nogi, po zdjęciu ochraniaczy nadal będą lekko ciepłe. Takie ochraniacze zakłada się na 20/40 minut, w zależności od tego, jak ciężki był trening i w tym czasie możemy zabrać konia na trawę, albo odstawić do boksu i iść robić jedzenie, czy sprzątać sprzęt. Tutaj jednak nie mamy zapewnionej opcji delikatnego masażu, która była możliwa w dwóch poprzednich punktach.
4. Glinki chłodzące- Glinka ma działanie chłodzące i ściągające. tutaj stosowanie jest na prawdę proste i nie wymaga zbyt dużej wiedzy. Żeby glinka miała jak najdłuższe działanie, to możemy zastosować ją na mokre nogi. Wilgotny podkład przedłuży wilgotność glinki, a co za tym idzie jej działanie. Ilość glinki zależy od czasu, jaki chcemy żeby działała. Im grubsza warstwa, tym dłuższy czas działania. Jak wiecie lub nie, wyschnięta glinka nie ma już działania chłodzącego, a grubsza warstwa po prostu dłużej wysycha. Tutaj też nie musimy poświęcić dużo czasu, ponieważ po nałożeniu, zostawiamy konia i nic więcej z tym nie musimy robić. W celu jej zdjęcia wystarczy umyć nogi wodą lub zeskrobać zaschniętą glinkę szczotką.
5. Coldpacki- Tą metodę będziemy stosować w przypadku bardzo wymagającego treningu. Należy pamiętać, że taki coldpack ma już bardzo mocno chłodzące działanie, więc nie możemy zostawić go na bardzo długo (5-10 min). Minusem jest to, że trzeba znaleźć duże coldpacki, które "otulą" całą nogę, zarówno od przyśrodka, jak i od zewnątrz. Można je stosować po jakichś wymagających wymagających startach w wysokich konkursach, kiedy ścięgna są wyjątkowo przemęczone, w celu tego pierwszego ukojenia, a po dodatkowo zastosować wcierkę z masażem.
A z którego sposobu Wy najczęściej korzystacie? Może macie jeszcze jakieś inne? Dajcie znać ;)
Miłego dnia i do następnego!
Comments