top of page
Zdjęcie autoraPaulina Lee

#KDP- ABC spadania z konia.

Hej!

Wracam do Was po krótkiej przerwie. Dzisiaj chciałabym opisać Wam najważniejsze rzeczy dotyczące upadków. Jak zapobiegać spadaniu? Jak się zabezpieczyć? i Jak bezpiecznie spadać?. Upadki zdarzają się zarówno początkującym, jak i super doświadczonym jeźdźcom. Początkujący najczęściej spadają ze względu na brak równowagi, wprawy, stabilności dosiadu. Tym bardziej doświadczonym jeźdźcom również zdarza się stracić równowagę, jednak częściej są to upadki związane zachowaniem konia lub z brakiem porozumienia między jeźdźcem a koniem. Upadki mogą się zdarzać również z niedopasowania lub usterek sprzętu, spłoszenia się konia oraz z wielu innych przyczyn. Jest wiele rzeczy, które pomagają nam utrzymać się na koniu oraz zapobiegają upadkom.



Jak zapobiegać spadaniu?


1. Ćwiczenie prawidłowego dosiadu i równowagi w siodle- Jedna z najważniejszych rzeczy, szczególnie u początkujących jeźdźców. Dla osób, które jeżdżą regularnie kilka lat mają już wyćwiczone mięśnie, odpowiadające za stabilną postawę w siodle. Prawidłowy, stabilny dosiad i równowaga w siodle pomogą Ci utrzymać się na koniu w przypadku, kiedy koń się spłoszy lub niespodziewanie strzeli baranka, czy zmieni kierunek jazdy (co często zdarza się, kiedy idzie pod niedoświadczonym jeźdźcem). Wrzucam Wam link do mojego wpisu o ćwiczeniach na równowagę w siodle :)


2. Odpowiednio dobrany koń do umiejętności jeźdźca- W każdej dobrej szkółce jest to rzecz oczywista, natomiast zdarzają się też stajnie, gdzie te konie nie są do końca dobrze dobrane. Osoba początkująca musi mieć konia bezpiecznego, niepłochliwego, pewnego i wygodnego. Kiedy jest inaczej, jeździec nie będzie sobie w stanie poradzić sobie z koniem i jest większe prawdopodobieństwo upadku, czy innych niebezpiecznych sytuacji. A dlaczego koń musi być wygodny ? Właśnie ze względu na brak równowagi naszego świeżego jeźdźca. Jazda konna jest sportem, w którym pracujemy z żywym stworzeniem i musimy działać zgodnie z jego ruchem i biomechaniką. Niektóre konie niosą się bardzo aktywnie, wyrzucają nogi mocno do przodu, przez co robią się niewygodne. Może to też wynikać z ich budowy (np. wysoko osadzonego kłębu).


3. Prawidłowo dobrany i zadbany sprzęt- Zarówno do konia jak i do jeźdźca. Mowa tutaj o dopasowaniu samego siodła, ale też strzemion, czy prawidłowo podpiętym popręgu. Niestety w niektórych szkółkach właściciele nie zwracają uwagi w jakim sprzęcie chodzą ich konie i jeżdżą ich kursanci. Jednak, na szczęście zmienia się to na lepsze i coraz więcej stajni zwraca uwagę na sprzęt. Źle dopasowane siodło może sprawiać koniowi dyskomfort, co może skutkować agresywnym i niebezpiecznym zachowaniem. Nieważne gdzie jeździcie i czy właściciel zwraca uwagę, czy nie, to Wy musicie wiedzieć, że dopasowanie strzemion i poprawne siodłanie konia jest podstawą. Jazda w źle dopasowanych strzemionach, czy źle dopiętym popręgu jest bardzo ryzykowna i może stanowić zagrożenie życia. Jeżeli nie możecie sobie sami poradzić z dopięciem popręgu i dopasowaniem sprzętu, to poproście instruktora. Pamiętajcie też obejrzeć sprzęt przy siodłaniu i jeżeli zobaczycie jakiekolwiek uszkodzenia lub przetarcia, od razu zgłoście to do właściciela/instruktora i nie wsiadajcie na zniszczony sprzęt, bo w takim stanie może nie spełniać on prawidłowo swojej roli i nie zapewni Wam bezpieczeństwa. Sprzęt powinien być regularnie czyszczony i konserwowany, aby jak najdłużej zapewniać swoim użytkownikom bezpieczeństwo. Regularne czyszczenie i konserwacja sprzętu wydłuży jego żywotność. Brudna i nienatłuszczona skóra szybciej się wyciera/przeciera i zużywa.



Jakie środki bezpieczeństwa zapewnią nam ochronę w trakcie upadku ?


1. Kask- Bez niego zdecydowanie nie należy wsiadać na konia. Nawet na najbezpieczniejszym koniu w stajni może wydarzyć się coś niespodziewanego. Koń może się spłoszyć, niefortunnie potknąć i upaść lub coś może go zaboleć i wyskocz niespodziewanie. W każdej z tych sytuacji możemy spaść. Nawet jeśli uda nam się nie spaść na głowę, to możemy zostać przypadkowo stratowani przez konia i bez kasku nie mamy żadnej ochrony.

Upadek bez kasku może grozić: wstrząśnieniem mózgu, pęknięciem czaszki, utratą pamięci, utratą wzroku, powstaniem krwiaków i guzów w mózgu, a nawet utratą życia.


2. Odpowiedni ubiór- Tutaj mowa o typowym ubiorze jeździeckim. Jest kilka takich części ubioru, których lepiej nie zakładać na jazdę:

*szalik- Najbardziej niebezpieczna część ubioru podczas jazdy konnej ale też innych aktywności. Może się on, podczas upadku niefortunnie zaczepić o siodło i doprowadzić nawet do uduszenia jeźdźca. Dlatego, w zimne dni lepiej założyć na szyję przylegający komin.

*bluzki na ramiączka- W szczególne upały ciężko ich nie założyć, ale podczas upadku możemy mocno poobcierać sobie o piach ramiona i ręce. Poza starciem i podrapaniem skóry, nie powinno nam się nic poważnego stać, ale na pewno wiele z Was wie, że taka starta skóra niekiedy jest bardziej bolesna od zwykłej rany ciętej.

*biżuteria- Każdy jeździec wie, że długie kolczyki, czy piękne naszyjniki zakładamy dopiero po powrocie ze stajni. Przy upadku możemy zahaczyć o jakikolwiek element siodła, czy o grzywę i kolczyki mogą rozerwać dziurki w uszach, a naszyjnik może poranić szyję lub mocno nas przydusić (przy aż tak mocnej sile powinien się zerwać, ale wcześniej może wyrządzić wiele szkód).


3. Kamizelka ochronna- Jest to rzecz, która również uratowała zdrowie i życie niejednemu jeźdźcowi. Nie jest obowiązkowa w żadnej innej dyscyplinie niż WKKW, natomiast jest bardzo przydatna. Na WKKW są wymagane specjalne kamizelki, wypełniane podczas upadku powietrzem i bardzo mocno zabudowane, ale dostępne są również tzw. "żółwiki", które są mniej zabudowane i lżejsze, ale zawsze stanowią ochronę dla kręgosłupa. Taka kamizelka może zapobiec poważnym urazom kręgosłupa i klatki piersiowej, które często powodują stały uszczerbek na zdrowiu lub kalectwo.


4. Bezpieczne strzemiona- Jest ich wiele dostępnych na rynku i wymyślane jest coraz więcej różnych rozwiązań. Mają one pozwolić nam bezpiecznie uwolnić nogę podczas upadku, aby zapobiegać utknięciu nogi w strzemieniu. Takie najprostsze, to te z gumką po zewnętrznej stronie, która się wypina przy nacisku.

Ja na początku swojej przygody z jeździectwem miałam właśnie taką sytuację, że instruktor źle podciągnął popręg u konia, na którym jeździłam. Ja zsunęłam się na bok razem z siodłem, koń się wystraszył i ruszył galopem, a moja noga została w strzemieniu. Zanim udało mi się ją uwolnić, to zdążyłam zostać przeciągnięta przez pół ujeżdżalni. Na szczęście, oprócz kilku zadrapań nie odniosłam żadnej poważnej kontuzji, ale niestety zdarzają się bardziej przykre sytuacje.


Pamiętajcie, że zdrowie jest najważniejsze i warto zaopatrzyć się w sprzęt i ubiór najwyższej jakości, z atestami i produkowany przez znane marki jeździeckie, które wiedzą co robią. Dodatkowo, musimy pamiętać o konserwacji i serwisowaniu niektórych sprzętów, aby cały czas prawidłowo spełniały swoje funkcje.


Skoro zapobiegamy już spadaniu najbardziej jak możemy, to teraz pora przejść do tego procenta przypadków, kiedy mimo wszystko nie jesteśmy w stanie zapobiec upadkowi.



Jak bezpiecznie spadać ?


1. Rozciągaj swoje ciało- O tym pisałam już nie raz i musimy to robić oczywiście regularnie i nie w trakcie upadku :) Mimo, że trzeba troszkę się poświęcić i rozciągać się codziennie po 15-20 minut w domu, to w trakcie upadku może nam uratować to zdrowie, a nawet życie. Spięte ciało jest dużo bardziej narażone na kontuzje podczas upadku. Najbardziej polecam się skupić na rozciągnięciu pleców, szyi, nóg i rąk, które są najbardziej pospinane i narażone na uraz.


2. Nie próbuj się za wszelką cenę utrzymać- Czasami dużo bezpieczniej jest spaść, niż kurczowo się trzymać, wisząc tylko na szyi konia. Jeżeli czujesz, że spadasz i wiesz, że raczej nie uda Ci się tego wyratować, postaraj delikatnie osunąć się z konia i zeskoczyć na lekko ugięte nogi lub upaść na pośladki, które są najmniej narażone na urazy. Tak najlepiej jest zrobić, jeżeli mamy pewność, że spadamy na bezpieczne podłoże i że koń nigdzie nam nie ucieknie (czyli jeżeli jesteśmy na zamkniętej ujeżdżalni lub hali).


3. Nie broń się rękami i nogami- Częstym błędem popełnianym przy upadku jest wyciąganie rąk lub próba zeskoczenia na proste nogi. Niestety wtedy jest największe prawdopodobieństwo uszkodzenia lub połamania ręki/rąk lub nogi/nóg. Zawsze staraj się upadać na pośladki, bo kość ogonowa jest dobrze chroniona. Upadek na plecy jest najbardziej niebezpieczny, bo można trwale uszkodzić sobie kręgosłup. Postaraj się spaść jak najbardziej swobodnie i nie spinaj ciała.


4. Trzymanie wodzy za wszelką cenę nie zawsze jest dobre- Wszystko zależy od tego gdzie jesteś i od temperamentu konia. Jeśli jesteś na zamkniętej przestrzeni, to trzymanie wodzy ma na celu ochronę konia przed zaplątaniem się w sprzęt, ale czasami lepiej puścić wodze, niż narażać się na uszkodzenia rąk, natomiast kiedy jesteśmy, np. w terenie, to najważniejsza jest ocena sytuacji i zachowania konia. Jeżeli koń się nie wyrywa i nie jest zestresowany, to można spróbować trzymać wodze, żeby nie uciekł do stajni. Natomiast, jeżeli mamy trzymać konia, narażając przy tym swoje zdrowie i życie, to lepiej jest puścić. Koń na zamkniętej przestrzeni zostanie złapany przez inne osoby przebywające na ujeżdżalni, czy w stajni, a w terenie wszystko zależy od konia. Niektóre konie spokojnie staną i poczekają na jeźdźca, inne odejdą kawałek i zajmą się trawą, a jeszcze inne pogalopują najczęściej do stajni. Wszystko dzieje się zazwyczaj bardzo szybko, ale postaraj się przemyśleć swoje kroki i poniekąd przewidzieć zachowanie konia.


Pamiętajcie, że Wasze zdrowie i bezpieczeństwo jest najważniejsze! Po upadku postarajcie się chwilę posiedzieć i dojść do siebie, ocenić czy macie jakieś poważne obrażenia i jeżeli nie, to dopiero wstać, a jeżeli tak to postarajcie się nie ruszać i poczekać na pomoc w postaci innych osób lub, w poważniejszych przypadkach na pomoc medyczną. Często na początku wydaje nam się, że wszystko jest dobrze i nic nas nie boli, ze względu na działanie adrenaliny i dopiero po jej unormowaniu zaczynamy odczuwać ból lub złe samopoczucie, wtedy lepiej jest udać się do szpitala/lekarza, aby upewnić się czy wszystko jest w porządku.


A Wy zaliczyliście już swój pierwszy upadek z konia? Jak to u Was wyglądało ? Podzielcie się ze mną w komentarzach ;)

Miłego dnia i do następnego!



12 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page