top of page
Zdjęcie autoraPaulina Lee

#KDP- Jak prawidłowo zakłusować ?

Hej!

Ostatnio mogliście przeczytać post o wsiadaniu na konia. Postanowiłam zrobić kilka postów na temat przejść- najpierw tych "w górę", a później "w dół". Co Wy na to ? Będę ewentualnie przeplatać w międzyczasie posty o innej tematyce :) Jednak, myślę, że warto zrobić kilka postów w tym stylu, abyście mogli trochę więcej poczytać o tych podstawach. W przyszłości będą one kluczowe, aby móc iść do przodu w jeździectwie.

Zatem, przejdźmy sobie do dzisiejszego tematu.



Jak prawidłowo wykonać przejście ze stępa do kłusa ?

Jak wygląda stęp i kłus możecie dowiedzieć się z postu o chodach [LINK]

Z tego postu też wiecie, że będziemy wykonywać przejście z chodu czterotaktowego do dwutaktowego. Tak więc, zaczynamy od zaktywizowania konia pomocami, tak aby podstawił zad i zaczął pchać nim całą swoją masę mięśniową do przodu. W każdym przejściu bardzo ważne jest zaktywizowanie zadu, ponieważ on napędza całego konia, a także nadaje aktywnego rytmu w przejściach w dół. W pierwszych krokach powinno być czuć, że koń mocniej pcha zad do przodu. Uczucie można porównać do takiego jakby koń szedł pod lekkim kątem do góry. Jak ktoś kiedyś wchodził z koniem pod jakąś górkę, to może kojarzyć to uczucie.

Kolejnym krokiem jest uzyskanie gotowości konia do przyjęcia łydki. Robimy to poprzez lekkie napięcie dolnych partii brzucha i pleców, a także całej miednicy i wewnętrznej taśmy ud. W skrócie- zaczynamy działać dosiadem, aby zasygnalizować koniowi, że za chwilę będziemy działać łydką i nastąpi jakaś zmiana.


Teraz możemy spokojnie zadziałać łydkami, poprzez wzmocnienie ich dotychczasowego działania, symetrycznie po obydwóch stronach. Pamiętaj, aby nie kopać konia piętą, ani nie łapać go nagle łydką, bo sprawi mu to dyskomfort, a nawet może wystraszyć i ruszy gwałtownie do przodu. Jeżeli koń nie odpowiada na łydkę, to lepszym rozwiązaniem jest użycie bacika.


Ręka przy każdym przejściu powinna wykonywać delikatną półparadę. Należy pamiętać, żeby wodza nie była zbyt mocno napięta, bo będzie to ograniczać ruch konia do przodu. Natomiast, nie może być też luźno rzucona, aby nie stracić kontaktu na wodzy.

W pierwszych kilku krokach trzeba się szczególnie skupić, żeby nie stracić równowagi, ani nie zostać z ciałem i podążać biodrami za ruchem konia (zarówno w kłusie anglezowanym, jak i ćwiczebnym/pełnym siadzie), aby dodatkowo go zaktywizować i nie wybijać go z równowagi.


Na początku może brzmieć to dla Was trochę jak czarna magia, bo przecież kiedy oglądacie jak jeżdżą bardziej zaawansowani jeźdźcy, to zakłusowanie trwa dosłownie ułamek sekundy. Rzeczywiście tak jest, natomiast wszystkie te rzeczy wykonuje się praktycznie jednocześnie.

Najważniejsze jest poczuć wszystkie te rzeczy po kolei już na koniu i wtedy z każdym kolejnym zakłusowaniem będzie Wam to łatwiej przychodziło.


A Ty z którym przejściem masz największy problem ? Daj mi koniecznie znać, to będę wiedziała na którym szczególnie się skupić :)

Miłego dnia i do następnego!

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page